"Nie ból jest najgorszy w posiadaniu wspomnień..." || Dawca - Lois Lowry - Nerd Książkowy

środa, 11 stycznia 2017

"Nie ból jest najgorszy w posiadaniu wspomnień..." || Dawca - Lois Lowry

Witam was na moim zaksiążkowanym fragmencie internetu!
Dziś bardzo serdecznie zapraszam was na pierwszą, w nowym roku, recenzję książki. "Dawca" to w moim odczuciu swego rodzaju preludium, inspiracja Igrzysk Śmierci, Niezgodnej i każdej innej teraz tak popularnej dystopii. Po prostu pozycja obowiązkowa dla każdego fana sci-fi, dystopii!

Informacje podstawowe:
Autor: Lois Lowry
Tytuł: Dawca
Wydawnictwo: Galeria Książki
Premiera: 20 sierpnia 2014
Liczba stron: 296
Seria: Dawca
Tom: 1

Opis książki:
W społeczności, w której żyje Jonasz, wszystko jest idealne. Specjalnie dobrane kobiety rodzą dzieci, które trafiają potem do odpowiednich jednostek zwanych komórkami rodzinnymi. Każdy ma przypisanych rodziców i pracę. Nikomu nawet nie przyjdzie do głowy, by zadawać pytania. Wszyscy są posłuszni. Nie ma konfliktów, nierówności, rozwodów, bezrobocia, niesprawiedliwości… ani możliwości wyboru. Wszyscy są tacy sami. Z wyjątkiem Jonasza. Podczas ceremonii dwunastolatków dzieci z dumą przyjmują przydzielone im życiowe role. Ale dla Jonasza wybrano coś specjalnego. 
Ma rozpocząć szkolenie u tajemniczego starca zwanego Dawcą Pamięci. Jonasz stopniowo uczy się, że moc tkwi w uczuciach. Ale kiedy jego własna siła zostaje wystawiona na próbę – kiedy musi uratować kogoś, kogo kocha – może nie być gotowy. Czy jest za wcześnie? Czy za późno?

Wybrane cytaty:
"Uzyskaliśmy kontrolę nad wieloma rzeczami. Ale niektóre musieliśmy utracić."
"Czasami żałuję, że nie korzystają z mojej mądrości częściej. Mógłbym im powiedzieć o tylu rzeczach, które moim zdaniem wymagają zmiany. Ale oni nie chcą zmian. Tutejsze życie jest bardzo uporządkowane, przewidywalne i bezbolesne. Takiego dokonali wyboru."
"Nie ból jest najgorszy w posiadaniu wspomnień, ale samotność. Wspomnieniami trzeba się dzielić. 
Co sądzę ja?
Przyznaję, że "Dawca" od dawna obijał mi się o uszy, pewnie za sprawą dość popularnej ekranizacji "Dawca Pamięci". Sięgając po tę książkę nie wiedziałam o fabule zupełnie nic i bardzo dobrze. Wy dzięki mojej recenzji poznaliście opis, a teraz przeczytacie troszkę więcej, ale postaram się pisać raczej ogólnikowo, oględnie, aby nie zabierać wam przyjemności w zgłębianiu tej historii. 

Bohaterowie: W tej kategorii krótko i na temat. Widać, że ewidentnie autorka skupiła się na tworzeniu świata, a nie na bohaterach, ale powiem wam szczerze, że była to świetna decyzja z jej strony. Myślę, że Lowry stworzyła swego rodzaju przypowieść, a jak na pewno wiecie ten gatunek cechuje się uniwersalnością, której przydługawe opisy bohaterów odebrałyby uroku. Nie wiemy o bohaterach za dużo, a pamiętajcie, że nawet to co wiemy może okazać się kłamstwem. Nawet sam Jonasz pozostaje dla nas pewnego rodzaju tajemnicą, pomimo, że z retrospekcji śledzimy prawie całe jego dzieciństwo. No i pozostaje jeszcze tytułowy "Dawca". O nim nie napiszę prawie nic, poza tym, że jest to najwspanialszy bohater całej tej książki. Bardzo mądry, uczciwy, kochany. Pomimo, że zabrakło w ich realiach wielu wspaniałych cech, on zdaje się je posiadać i umiejętnie przelewać na Jonasza prawdziwą hierarchię wartości oraz swoją mądrość.

Świat przedstawiony: Świat wykreowany przez Lowry jest bardzo zaskakujący, innowacyjny. Gwarantuję, że nie znajdzie drugiej takiej dystopii, a nawet jeśli to sprawdziłam i pierwsze wydanie "Dawcy" pochodzi z 2003 roku, dla porównania najpopularniejsza dystopia (Igrzyska Śmierci) została wydana w 2008 r. także tego: Zapamiętajcie, żeby nie mówić, że każda kolejna dystopia czerpie z Igrzysk, bo i w "Dawcy" odnalazłam podłoże do serii Collins! A pewnie sam "Dawca" został zainspirowany wcześniejszą serią z gatunku sci-fi.
Świat został tak niesamowicie wykreowany, że mogłabym czytać tylko o jego zasadach, prawach, zakazach, nawet za cenę samej niezwykłej historii.
System funkcjonowania w "Dawcy" jest naprawdę, ale to naprawdę przerażający. Może i nie ma publicznego mordu na ludności, ludzie nie zaznają bólu fizycznego, natomiast ja twierdzę, że realia w tej książce są gorsze od wcześniej wymienionych sposobów. Tam ludzie karmieni są żądzą zemsty i bólem, ale przynajmniej wiedzą na czym stoją. W "Dawcy" nie możesz być pewien niczego, ani nikogo!

Historia: Opiera się na podejściu zupełnie nowej cywilizacji do przeszłości i to jest niezwykłe! Jeszcze w żadnej (dotąd przeze mnie przeczytanej) dystopii prawo nie było tak surowe, aby odebrać ludziom nawet kolory czy przyrodę, nie wspominając o uczuciach. 
Styl autorki jest lekki, opisy zwięzłe acz treściwe i przede wszystkim ciekawe. 
Podobno Lowry to: "Orwell dla młodszych czytelników". Tego nie jestem w stanie zweryfikować, ponieważ twórczość Orwella pozostaje dla mnie jeszcze zagadką. Jednak z chęcią sięgnę po jego książki, aby przekonać się o prawdziwości tego zdania.
Bardzo się cieszę, że "Dawca" znalazł się na liście lektur obowiązujących do konkursu, w którym biorę udział, bo gdyby nie on nie wiem, kiedy miałabym przyjemność zapoznać się z serią Lowry, ale zaświadczam, że ta książka otworzyła mój umysły i serce baaardzo szeroko!
Luźna dygresja: Tak sobie myślę, że na podstawie "Dawcy" mogłaby wyjść naprawdę świetna gra komputerowa. Podczas czytania zaczęłam sobie nawet wyobrażać w jakiej formie mogłaby zostać zrealizowana i mam ogromną nadzieję, że kiedyś dane mi będzie w nią zagrać, bo (możliwe, że tego o mnie nie wiecie) ale jestem wielką miłośniczką gier.

Podsumowując: To książka, o której można mówić, pisać godzinami, ale jednocześnie każde słowo, które przyszło mi do głowy, wydaje się zbędne. To trzeba po prostu przeczytać, najlepiej nie wiedząc o tej książce zbyt wiele. Zostawiam was z tą recenzją, tymczasem ja biegnę oglądać ekranizację i jestem bardzo ciekawa, czy dorówna choć w minimalnym stopniu książce.
Dajcie znać czy czytaliście, oglądaliście, albo czy macie w planach. Standardowo sekcja komentarzy jest dla was :)
Ps. Koniecznie muszę mieć kolejne tomy, bo chyba zwariuję!
To by było na tyle, trzymajcie się i cześć!

13 komentarzy:

  1. Od dawna zastanawiam się nad przeczytaniem tej książki i mam nadzieję, że w końcu mi się to uda. :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Totalnie musisz ją przeczytać!
      Również pozdrawiam i oczywiście zajrzę do ciebie w wolnej chwili ;)

      Usuń
  2. Widziałem wersję filmową, niezła!

    OdpowiedzUsuń
  3. Film widziałam, na książkę się czaję ;) widzę, że warto :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o tej książce, ale jakoś o niej zapomniałam. Może warto jednak zapisać sobie ten tytuł :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam, prawdę mówiąc, pierwszy raz słyszę o tej książce. Chętnie bym ją przeczytała, bo lubię takie gatunki, poza tym jak dla mnie nie jest aż tak podobna do np. Igrzysk Śmierci, więc tym bardziej będę ją miała na uwadze ;)
    Pozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie na recenzję książki "Apokalipsa".
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro lubisz ten gatunek to myślę, że nie ma się nad czym zastanawiać i po prostu warto sięgnąć po "Dawcę" :D
      Również pozdrawiam i na pewno zajrzę do ciebie w wolnej chwili :)

      Usuń
  6. Ciekawa propozycja, może uda mi się gdzieś dorwać i przeczytać :)

    http://lapaczchwilfoto.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię tego typu książek, ale sposób w jaki ją opisałaś sprawia, że naprawdę mam ochotę po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiada się bardzo ciekawie, z chęcią pomogę nią sięgne

    OdpowiedzUsuń
  9. Parabatai, jak zwykle świetna recenzja! Jednak co do książki, doskonale wiesz, że to zdecydowanie nie moje klimaty :)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń