"Prawdziwy świat jest tam, gdzie są potwory. Dopiero tam przekonujesz się, ile jesteś wart" ~ Złodziej Pioruna - Rick Riordan - Nerd Książkowy

środa, 24 sierpnia 2016

"Prawdziwy świat jest tam, gdzie są potwory. Dopiero tam przekonujesz się, ile jesteś wart" ~ Złodziej Pioruna - Rick Riordan

Witam was na moim zaksiążkowanym fragmencie internetu!
Dziś przyszedł czas na recenzję bardzo popularnej książki bardzo popularnego autora. Jeśli lubicie tak jak ja mitologię grecką, jeśli interesują was losy dzieci bogów z ludźmi oraz jeśli ciekawi was czym jest tajemniczy Obóz Herosów, to polecam rozwinąć i zapoznać się z moją recenzją. Jeśli do tego jesteście fanami twórczości Ricka Riordana, lub jeśli chcecie zapoznać się z jego twórczością to koniecznie czytajcie moje wypociny dalej :D

Informacje ogólne:
Tytuł: Złodziej Pioruna
Autor: Rick Riordan
Wydawnictwo: Galeria Książki
Liczba stron: 360
Cykl: Percy Jackson i bogowie olimpijscy
Tom: 1
Ekranizacja: TAK
Tytuł ekranizacji: Złodziej Pioruna

Opis książki:
Wiecie co, wcale chciałem być herosem półkrwi. Nie prosiłem się o to, żeby być synem greckiego boga. Byłem zwyczajnym dzieckiem: chodzącym do szkoły, grającym w koszykówkę i jeżdżącym na rowerze. Nic szczególnego. Dopóki przez przypadek nie wyparowałem nauczycielki od matmy. Wtedy się zaczęło. Teraz zajmuję się walką na miecze, pokonywaniem potworów, w czym pomagają mi przyjaciele, a poza tym staram się po prostu przeżyć. Przedstawiam wam opowieść o tym, jak Zeus, bóg niebios, uznał, że ukradłem mu piorun - a rozgniewany Zeus to naprawdę spory problem.

Czy Percy zdoła znaleźć piorun zanim rozpęta się wielka wojna bogów?

To właśnie się przydarzyło dwunastoletniemu Percy Jacksonowi, który zaraz po tym, jak dowiedział się prawdy, wyrusza na niezwykle niebezpieczną misję. Z pomocą satyra i córki Ateny Percy odbędzie podróż przez całe Stany Zjednoczone, żeby schwytać złodzieja, który ukradł przedwieczną broń masowego rażenia - należący do Zeusa piorun piorunów. Po drodze zmierzymy się z zastępami mitologicznych potworów, których zadaniem jest go powstrzymać. A przede wszystkim będzie musiał stawić czoła ojcu, którego nigdy nie spotkał, oraz przepowiedni, która ostrzegła go przed zdradą przyjaciela.
Opis oraz okładka książki pochodzą ze strony wydawnictwa!

Co sądzę ja?
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Riordana, zwanego potocznie wujkiem Rick'iem. Swoją przygodę z nim postanowiłam zacząć należycie od jego (chyba?) najsławniejszej serii o losach Percy'iego Jacksona. Cały świat jest pełen mitologi więc byłam pewna, że ta książka mnie zachwyci, ale czy naprawdę tak się stało? Przekonajcie się sami, czytając dalej.

Bohaterowie: Zacznę jak należy czyli od tytułowego Percy'iego. To naprawdę prze uroczy dwunastolatek, samotnik do tego ze stwierdzonym ADHD. Ja polubiłam go od początku, choć raczej nie przyjęłabym go jako swojego nowego książkowego męża. Nie mam w zwyczaju spotykać się z młodszymi i to o 3 lata, natomiast byłby cudownym przyjacielem albo młodszym bratem. Wtedy i ja mogłabym być heroską, a pomimo wstępy Percy'iego, niczego bardziej bym nie pragnęła.
Annabeth to kolejna moja ulubiona bohaterka i kolejna siostrzyczka-heroska do kompletu. Polubiłam ją od początku i zdecydowanie ona bardzo mnie przypomina. Uwielbiam ją zwłaszcza w duecie z Persiakiem i jak najbardziej ship'uję ich związek. 
Grover no co tu dużo mówić, tego wariata, śmieszka nie sposób nie lubić. Ma, idealnie trafiające do mnie, poczucie humoru i właśnie za usposobienie i te jego odzywki, kocham go. Oczywiście nie mogłabym być jego żoną (z wiadomych, dla tych co czytali, przyczyn), ale z radością powitam jego osobę ponownie w kolejnym tomie.

Historia: Już na wstępie umówmy się ja jestem zachwycona i chylę czoła przed wujkiem Rick'iem i tym ile on wycisnął z mitologi. Podróż razem z Percy'iem i jego przyjaciółmi była naprawdę niezwykła i oczywiście nie sposób było się od niej oderwać. Nie skłamię jeśli wspomnę, że obserwowałam wydarzenia z wypiekami na twarzy. Dużym plusem całej fabuły jest na pewno zakończenie. Oczywiście zastanawiałam się co i jak z przepowiedniami, i jak to się potoczy, ale takiego obrotu sprawy nie przewidziałam. Koniecznie chciałabym wspomnieć dużo więcej, ale tutaj nie trudno o spoiler. 

Świat wykreowany: Wyobrażacie sobie świat, w którym bogowie greccy sprawują pieczę nad naszym losem, nad naturą, wojnami itp? Na dodatek płodzą dzieci tzw. herosów? Teraz wyobraźcie sobie, że herosi są wśród was, a może nawet wy sami nimi jesteście. Brzmi to niezwykle intrygująco, ale też nierealnie, prawda? W książkach nie ma nic niemożliwego i  za to je właśnie kocham. W oparciu o mity Riordan stworzył coś tak niebiańskiego, że się to nawet na wysokim Olimpie nie śniło. Kocham mitologię więc i pokochałam tę książkę (nie mogło być inaczej). Jest to książka skierowana do dzieci i młodzieży, także jestem pewna, że mitologia w tej o wiele przystępnej wersji porwie nie jednego młodzika do zainteresowania się starożytnością. 

Emocje: Emocje podczas czytania towarzyszyły mi niezwykle różnorodne. Raz śmiech, w sumie to najwięcej śmiechu, bo humor wujka Rick'a idealnie odpowiada mojemu i myślę, że ci troszkę starsi wyłapią pewne smaczki, na które młodsi odbiorcy nie zwrócą uwagi. Poza śmiechem pojawia się także strach, o to jaką kłodę pod nogi autor, rzuci bohaterom i czy wyjdą z tego bez szwanku. Poczułam też złość i zaskoczenie, ale co i dlaczego dowiecie się sięgając po Złodzieja Pioruna.

Podsumowując: Także tak jak pewnie się domyśliliście, ja jestem szczerze zakochana w tej książce i w autorze, nie wspominając już o uniwersum herosów. Przebrnęłam (albo raczej pochłonełam) przez tę książkę bardzo szybko i z bólem stwierdzam, że nie mam kolejnych tomów. Drogie wydawnictwo, jeśli to przeczytasz to wiedź, że desperacko potrzebuję kolejnego Persiaka! (nie no oczywiście sobie żarty stroję, ale nie pogardzę oczywiście nowymi książkami). ;)

Koniecznie dajcie znać czy czytaliście i czy wam się podobała, a może macie w planach po nią sięgnąć? Sekcja komentarzy jest dla was!
No i to by było na tyle, trzymajcie się i cześć!

6 komentarzy:

  1. Dawno nie czytałam książki o tej tematyce, jednak bardzo mam chęć wprowadzić trochę fantastyki do mojej biblioteczki :) Ciekawe czy mi poczucie humoru Rick'a spodobałoby się tak bardzo, że również by mnie bawiły te fragmenty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam fantastykę więc z całego serducha polecam.
      Humor jest bardzo fajny, ale nie każdy się w nim odnajduję. Mam nadzieję, że ciebie również rozśmieszy :D

      Usuń
    2. Nie czytałam jeszcze tej książki. Od dawna bardzo chcę, ale jakoś zawsze znajduję coś innego do czytania. Teraz wiem. MUSZĘ jak najszybciej przeczytać tę książkę. Świetna recenzja ;)
      Zapraszam Cię do udziału w konkursie na moim blogu. Do wygrania świetna książka! :D
      http://ksiazkiwidzianeoczaminatalii.blogspot.com/2016/08/konkurs.html

      Usuń
    3. Koniecznie MUSISZ! :D
      Dzięki :)

      Usuń
  2. Kurczę, też pisałem o tej książce :D
    Tzn...Nie była to receznja tylko mała wzmianka, ale i tak serdecznie zapraszam :D
    http://recenzumkomiksiarza.blogspot.com/2016/08/tytuy-warte-uwagi1-ksiazki.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam swego czasu całą serię o Percym oraz wiele innych dzieł Riordana, jednakże nie do końca rozumiem zachwyty, jakie one wzbudzają. Są to głównie książki, które idealnie nadają się na odstresowanie po ciężkim dniu w szkole i... nic więcej. Fajny humor, fajne postacie, fajny świat... Wszystko "fajne". Nic nadzwyczajnego.
    Może to kwestia tego, że mitologia grecka (i w sumie każda inna poza słowiańską) jest dla mnie dość nudna, ale nigdy nie byłam fanką twórczości pana Riordana. Ot, fajne czytadła do zabicia czasu...
    Nie mniej cieszę się, że Ciebie ta powieść zachwyciła - to miło czytać o tym, że ktoś odnajduje kolejną książkową miłość ;)

    Pozdrawiam
    Kasia z bloga KsiążkoholizmPostępujący

    OdpowiedzUsuń