Witam was na moim zaksiążkowanym fragmencie internetu!
Dziś przygotowałam dla was recenzję, która powstała (a raczej powstaje) z przypadku. Książkę skończyłam już jakieś dwa tygodnie temu, ale coś nie pozwalała mi o niej zapomnieć, Może to kwestia czytania kolejnych tomów, odgrzebywania historii. Jakiś głos z tyłu głowy podpowiadał mi, żebym spisała to co myślę i stąd możecie przeczytać jedno z najbardziej emocjonalnych i osobistych recenzji. Zapraszam :D